(DXC)

Audyt. Szpital w Grudziądzu na celowniku [raport, infografika]

Audyt. Szpital w Grudziądzu na celowniku [raport, infografika] Fot. Maryla Rzeszut
(DXC)

Szpital ma dług, który przekracza, uwaga, pół miliarda złotych. Jest na granicy wypłacalności i przynosi olbrzymie straty, które obciążają miasto.

Złe decyzje finansowe

Audyt w lecznicy przeprowadziła firma Instytut Kamila Galickiego, doktora nauk społecznych, byłego policjanta i funkcjonariusza służb specjalnych. Zlecił jej to Michał Jonczynski, który od marca do maja był tymczasowym szefem szpitala.

Dokument trafił do ratusza, ale nie został upubliczniony nawet radnym.

- Raport rzetelnie opisuje sytuację szpitala. Jest porażający - mówi Michał Jonczynski.

Audytorzy zarzucają kierownictwu szpitala m.in. niegospodarność, operowanie fikcyjnymi fakturami i podpisywanie niekorzystnych umów kredytowych. „Powstałe w ten sposób obciążenia wydają się być nadmierne, co wprost wskazuje na brak gospodarności przy prowadzeniu placówki medycznej” - czytamy w raporcie.

Zła polityka finansowa w szpitalu - zdaniem audytorów - skończyła się m.in. tym, że z powodu niepłacenia rat pożyczek w terminie, odsetki narosły do ponad 5 mln zł.

Zarzuty dotyczą także nieodpowiedniego nadzoru nad szefostwem placówki. Zdaniem audytorów przypisanie tego zadania do wydziału spraw społecznych ratusza było niewystarczające.

„Jednocześnie w latach 2013-2014, a więc w okresie postępowania dramatycznej finansowo sytuacji szpitala, posiedzenia rady społecznej szpitala odbywały się jedynie dwa razy w ciągu roku” - czytamy w raporcie.

Audyt. Szpital w Grudziądzu na celowniku [raport, infografika]
Piotr Bilski

Podejrzane przetargi

Zdaniem kontrolerów, w szpitalu dochodziło do nieprawidłowości w przetargach na kredyty i pożyczki. Jako przykład takiego działania podają przetarg na udzielenie 120 mln zł pożyczki, który w kwietniu wygrała firma Magellan (była to jedyna oferta, umowa nie została podpisana).

Autorzy raportu przywołują poprzedzające ten fakt spotkanie w ratuszu, kiedy Anna Wiśniewska, ówczesny zastępca szefa szpitala ds. ekonomicznych, poinformowała radnych, że „ogłoszony został przetarg, który jest praktycznie pod firmę Magellan, co powinno pozwolić na obniżenie oprocentowania do 6,5 proc. z 10-12 proc”.

Zdaniem audytorów, sekwencja tych zdarzeń może świadczyć o ustawieniu przetargu, za co grozi do 3 lat więzienia.

„Wybór zwycięzcy przetargu stanowił wynik uprzedniego porozumienia, nie zaś wyłonienia wykonawcy z poszanowaniem zasad konkurencji i minimalizacji kosztów obsługi zadłużania” - piszą audytorzy. Na tym nie koniec, ponieważ... „Kierownictwo szpitala mogło nakazywać swoim podwładnym działania bezprawne oraz nieracjonalne (...). Jak wskazują pracownicy szpitala, wystawianie faktur VAT za nigdy nieudzielone usługi miało doraźnie, w sferze księgowej, powiększać przychód szpitala” - twierdzą audytorzy.

Inne zarzuty: zbędne wydatki, podejrzenie nepotyzmu, nierealne programy naprawcze...

Dyrektor Nowak: Napisać można wszystko

- Ten audyt jest nierzetelny, oparty na niesprawdzonych informacjach i kompletnie niewiarygodny. Dlatego wystąpiłem do firmy, która go przeprowadziła o zwrot pieniędzy wypłaconych za jego wykonanie - przekonuje szef szpitala w Grudziądzu. I dodaje:

- Nie zgadzam się z żadną uwagą z raportu po audycie.

Wiceprezydent Marek Sikora dodaje: - W mojej ocenie raport z audytu nie jest do końca wiarygodny. Wiemy, że jego autorzy złożyli doniesienie do prokuratury. Czekamy na jej ustalenia - mówi wiceprezydent Marek Sikora.

Śledczy i funkcjonariusze prześwietlą szpital

Przypomnijmy, że autorzy audytu na wniosek Michała Jonczynskiego o stwierdzonych nieprawidłowościach poinformowali najpierw prokuraturę w Grudziądzu. Sprawa ostatecznie trafiła do śledczych prokuratury regionalnej w Gdańsku. Wcześniej do gdańskiej prokuratury doniesienie złożył wojewoda. Obie sprawy będą rozpatrywane łącznie.

- Czynności śledcze na nasze zlecenie będą wykonywać funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - mówi Wojciech Szelągowski, rzecznik prokuratury regionalnej w Gdańsku.

- Już nie raz donoszono na mnie od prokuratury. W każdym z tych przypadków okazywało się, że działałem zgodnie z prawem. Dlatego spokojnie czekam na ustalenia śledczych. Nie mam się czego obawiać. Powiem więcej: nawet się cieszę, że w końcu jakiś poważny organ zajął się sytuacją szpitala - komentuje Marek Nowak.

Z kolei Marek Sikora zapewnia, że prezydent Grudziądza Robert Malinowski będzie współpracował z prokuraturą w celu wyjaśnienia sprawy.

Kontrolerzy nie zostawiali suchej nitki na szefostwie lecznicy. Prokuratura zleciła ABW śledztwo ws. ewentualnych nieprawidłowości w szpitalu.


Create your own infographics
(DXC)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.