Amerykański kwartet Artego na MUKS wystarczył

Czytaj dalej
Fot. Filip Kowalkowski
Adam Szczęśniak

Amerykański kwartet Artego na MUKS wystarczył

Adam Szczęśniak

Pewne zwycięstwo w Poznaniu odniosły wicemistrzynie Polski, choć przed środowo-sobotnią serią w Gdyni i Gorzowie jest kilka powodów do zmartwień.

MUKS POZNAŃ - ARTEGO 52:84

Kwarty: 14:21, 16:19, 13:29, 9:15
MUKS: Skobel 15 (1), 4 as., 5 prz., Taylor 13 (2), Skowronek 6, Durak 2, Kaczmarczyk 0 oraz Idziorek 5 (1), Drop 5 (1), Puc 2, Siemienas 2, Dziwińska 2, Klatt 0, Gertchen 0.
ARTEGO: Carter 23, 7 zb., Morris 20 (2), 5 as., 4 prz., McBride 16 (4), 6 zb., 5 as., 4 prz., Koc 13 (1), 5 zb., 4 as., Międzik 3 (1), 5 zb., 3 prz. oraz Reid 9 (1), 7 zb., 3 as., 4 prz., Fikiel 0, Pawlak 0, Faleńczyk 0, Szybała 0.

Po pechowej porażce w Wisłą Artego szybko się odbudowało, choć rywal nie był z najwyższej półki. Co prawda poznanianki z optymizmem mogły przystąpić do gry, gdyż klub pozyskał sponsora do końca 2016 r. - Pomarańczarnię, ale skład wciąż pozostawia sporo do życzenia.

Pewne zwycięstwo w Poznaniu odniosły wicemistrzynie Polski.
Filip Kowalkowski Kibice Artego mają powody do zadowolenia.

Bydgoszczanki w 1. połowie grały z zadziwiającą zmiennością. W 1. kwarcie prowadziły 5:0 czy 16:5, by za chwilę było tylko 5:5 czy 16:12. To być może efekt rozkojarzenia, bo jak nazwać serie błędów - proste straty, faule w ataku i pudła spod kosza. W sumie w 1. odsłonie było 6 strat i 7 fauli, w 2. zaś 4 straty. Artego słynie jednak z mocnej obrony i z nią koszykarki MUKS nie mogły sobie poradzić. Liderki nie miały łatwych pozycji, stąd Taylor zaliczyła 5/16 z gry, Skowronek 3/8, a Kaczmarczyk 0/2. Wynik trzymała jedynie Skobel (5/6), ale to wystarczało tylko do przerwy (30:40).

Po zmianie stron zespół gości zagrał szybciej i skuteczniej. Przewaga sięgała 20 pkt., a nadzieje poznaniankom na honorowy wynik w 28. min. odebrał duet Carter - Morris (43:69).

Znakomicie spisały się Amerykanki: Carter 5/6 za 1, 9/14 za 2, Morris 8/12 z gry, Reid 4/5, McBride 5/10 oraz Koc 4/4 za 1, 4/7 z gry. Martwią jednak osiągnięcia rezerwowych i to z przeciętnym rywalem. Fikiel w 5 minut oddała niecelny rzut, Pawlak w 17 miała 0/3 z gry i 3 straty, trzeba także dodać, że znów przeciętny mecz miała Międzik - w 28 minut, 1/5 z gry i 3 str. Co prawda kolejni rywale (Basket w środę i AZS G. w sobotę) do potentatów nie należą, ale bez wsparcia tak doświadczonych zawodniczek może być ciężko.

Adam Szczęśniak

Od 1994 r., czyli od początku swojej kariery zawodowej, pracuję w "Gazecie Pomorskiej". Przez 22 lata w dziale sportowym, najpierw pod batutą ś.p. Tomasza Malinowskiego, m.in. w toruńskim oddziale "GP" oraz we Włocławku, pilotując koszykarzy Anwilu, później przez kilka lat sam kierowałem działem, by w 2016 r. zostać wydawcą. Od września 2024 r. mam przyjemność dowodzić świetną ekipą dziennikarzy działu miejskiego pracujących na rzecz bydgoskich wydań "Expressu Bydgoskiego" oraz "Gazety Pomorskiej". 

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.