Ambasador Niemiec na dywaniku w MSZ

Czytaj dalej
Fot. Piotr Smoliński
A. Gersz, K. Marczykk.marczyk@polskatimes.pl

Ambasador Niemiec na dywaniku w MSZ

A. Gersz, K. Marczykk.marczyk@polskatimes.pl

Powód? Wypowiedzi niemieckich polityków. MSZ określiło je jako antypolskie.

Minister Witold Waszczykowski zaprosił na poniedziałek do Ministerstwa Spraw Zagranicznych ambasadora Republiki Federalnej Niemiec w Warszawie Rolfa Nikela w związku z antypolskimi wypowiedziami polityków niemieckich - taki komunikat przekazał mediom rzecznik resortu Artur Dmochowski.

Powodem zaproszenia na dywanik dla ambasadora jest prawdopodobnie wywiad, którego udzielił ostatnio Martin Schulz. Szef Parlamentu Europejskiego skrytykował polski rząd w rozmowie z dziennikarzem gazety „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, porównując działania PiS do polityki prowadzonej przez Władimira Putina.

W wywiadzie dla tego samego tytułu wypowiada się także Viviane Reding, była komisarz UE. Luksemburska polityk również krytykuje rząd Beaty Szydło, porównując jego działania do polityki Putina oraz premiera Węgier Viktora Orbána. Reding i Schulz, choć polskie władze krytykują takie zakusy, twierdzą, że UE ma prawo ingerować w to, co dzieje się nad Wisłą. Przed debatą w PE kwestia polska będzie 13 stycznia dyskutowana w KE.

W sobotę mocno wybrzmiał również głos szefa klubu CDU/CSU (Unii Chrześcijańsko- -Demokratycznej, która rządzi w Niemczech) w niemieckim Bundestagu Volkera Kaudera. Chadecki polityk udzielił wywiadu tygodnikowi „Der Spiegel”, w którym opowiedział się za sankcjami ze strony UE wobec Polski, jeśli ta będzie naruszać zasady funkcjonowania państwa prawa. Koalicja CDU/CSU ma swoje przedstawicielstwo w PE, którego przewodniczący Herbert Reul też w rozmowie z „Der Spiegel” ocenił sankcje gospodarcze jako właściwe rozwiązanie, gdy zawodzi polityczny dialog.

Teraz z krytycznych wypowiedzi niemieckich polityków pod adresem polskiego rządu będzie się tłumaczyć ambasador Niemiec w Warszawie Rolf Nikel. Wcześniej podobny manewr Ministerstwo Spraw Zagranicznych zastosowało w stosunku do Komisji Europejskiej, gdy komisarz UE ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa Günther Oettinger na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung” zasugerował objęcie Polski nadzorem KE. W miniony piątek z formy komunikacji KE tłumaczyła się w MSZ dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Warszawie Marzenna Guz-Vetter.

Autorzy: A. Gersz, K. Marczyk

A. Gersz, K. Marczykk.marczyk@polskatimes.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.