Aktywni uczniowie z szóstką na wuefie
Oceny uczniów z w-f powinny być też za zajęcia pozalekcyjne.
Dariusz Karnowski wywołał temat sportu i zajęć sportowych dzieci i młodzieży w klubach sportowych, kółkach i na treningach pozalekcyjnych, bo ta dziedzina jest mu bliska. Sam prowadzi zajęcia z siatkarkami i wie, ile pracy kosztują uczniów zajęcia pozalekcyjne. Chciałby, aby ten wysiłek był też doceniony w szkole przy wystawianiu ocen z w-f. Złożył do komisji oświaty ankiety z pytaniami do dyrektorów szkół. Ci po zapoznaniu się z nimi odpowiedzą i trafią one do komisji zdrowia. - Od września weszły w życie przepisy, które mówią o tym, że trzeba przy wystawianiu ocen brać pod uwagę zajęcia pozalekcyjne - mówi Dariusz Karnowski. - Chodzi o prawidłowy przepływ informacji między szkołą, klubami, sekcjami i nauczycielami, aby odpowiednio nagradzać uczniów.
Zaczęło się od tego, że radna Karolina Redlarska zwróciła uwagę, że uczniowie z SP nr 1 nie byli na olimpiadzie sportowej. Tematu nie drążono na sesji, a zaproszono na komisję zdrowia dyrektora Roman Tyrańskiego. Ten zjawił się, wysłuchał i zapowiedział, żeby mu dać miesiąc i dokładnie przyjrzy się sprawie.
Radny Karnowski przemyślał sprawę i opracował pytania, bo chodzi w ogóle o lepszy przepływ informacji między wszystkimi szkołami i klubami sportowymi. - To są pytania o ilość zajęć i udział uczniów w olimpiadach i zawodach na różnych szczeblach - mówi Ireneusz Wesołowski, przewodniczący komisji oświaty. - Jeśli to pomoże w usprawnieniu pracy i wpłynie na korzyść młodzieży i dzieci, to czemu nie podjąć tematu. W-f i sport są ważne. Niektórzy migają się od wf-u, a aktywnych trzeba nagradzać.