Maciej Czerniak

Adwokaci dają prezydentowi kredyt. Zaufania [rozmowa]

Mec. Wiktor Indan-Pykno był uczestnikiem XII Krajowego Zjazdu Adwokatury. Fot. www.adwokatura.pl Mec. Wiktor Indan-Pykno był uczestnikiem XII Krajowego Zjazdu Adwokatury.
Maciej Czerniak

Rozmowa z mec. Wiktorem Indan-Pykno, dziekanem Okręgowej Rady Adwokackiej w Toruniu o tym, jak prawnicy bronią swojej niezależności.

- Uchwała o ładzie konstytucyjnym, którą podjęto na Krajowym Zjeździe Adwokatury, stanowi, między innymi, że konstytucja chroni przed „demokratyczną dyktaturą” większości. Jaka jest moc tego dokumentu? To uchwała intencyjna czy wiążące memorandum?
- To przede wszystkim uchwała podkreślająca wartość niezależności i indywidualności adwokatury. Nigdy nie komentujemy, ani jako prawnicy nie odnosimy się w żaden sposób do tego, co mówią i robią politycy. Staramy się zawsze trzymać daleko od tej materii.

- Co jest, według Pana największym zagrożeniem dla niezależności adwokatury i w ogóle systemu prawnego w Polsce?
- Byłem na zjeździe i słuchałem przemówień, uczestniczyłem w tym wydarzeniu. Nasze uchwały i stanowiska mają charakter tylko merytoryczny. Uważam, że największym zagrożeniem jest właśnie blokowanie, paraliż prac Trybunału Konstytucyjnego, który to władze zamierzają sobie podporządkować. Chodziło o podkreślenie wagi trybunału, to bufor stojący na straży przestrzegania ustawy zasadniczej. Trybunał jest w końcu ostatnią barierą chroniącą nas, prawników, ale też w ogóle wszystkich obywateli przed uchwalaniem i wprowadzaniem w życie przepisów łamiących konstytucję.

- Właśnie, czym jest trybunał dla tak zwanego zwykłego Kowalskiego? Mam wrażenie, że niektórzy mówiąc o paraliżu TK sądzą, iż to tylko dyskusje prawników spierających się o problemy czysto teoretyczne, kłócących się o jakieś prawne dogmaty.
- Problem polega na bardzo niskim poziomie edukacji prawnej obywateli. Oczywiście, że trybunał jest bardzo ważny dla całego społeczeństwa i każdego obywatela z osobna. Tu też jednak muszę zwrócić uwagę na inną rzecz. Skoro już mówimy o tej apolityczności środowiska adwokatów, chciałbym zwrócić uwagę, że nie pierwszy już raz Naczelna Rada Adwokacka podjęła uchwałę o trybunale. Pierwszy raz stało się to w kwietniu 2015 roku, zatem jeszcze za rządów innej ekipy.

- W pierwszych relacjach z ostatniego zjazdu jednak wielu komentatorów nie mogło sobie odmówić odniesień politycznych. Na jednej sali prezes Andrzej Rzepliński i prezydent Andrzej Duda.
- Ale trudno chyba poczytywać fakt, że gościliśmy różne osobistości, za przejaw tych albo innych sympatii politycznych. Uroczyście i z pełnymi honorami powitano zarówno prezydenta Andrzeja Dudę i prezesa Rzeplińskiego.

- Przy czym uwadze komentatorów nie umknęło zachowanie prezydenta, kiedy nastąpił aplauz dla prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Jak Pan odczytuje słowa Andrzeja Dudy i jego zapewnienia o pomocy adwokatom, gdyby „władza chciała reformować adwokaturę bez niej lub wbrew niej”?
- Odbieram te słowa jak najlepiej. Ufam, że prezydent ma najlepsze intencje. Zresztą słuchałem całego przemówienia Andrzeja Dudy i wielokrotnie nawiązywał on do słów świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który wielokrotnie podkreślał przecież, jak ważne jest, by stać na straży niezależności i apolityczności adwokatury. Po zaprzysiężeniu nowego zarządu Naczelnej Rady Adwokackiej odbyły się już pierwsze spotkania, rozmowy z prezydentem. Prezydent dostał kredyt zaufania i ufam, że zachowane zostaną partnerskie, normalne relacje.

- Złośliwi twierdzą, że intencją uczestników zjazdu było również oczyszczenie atmosfery po aferze z warszawską reprywatyzacją, w której swój udział mieli stołeczni prawnicy...
- Ani zjazd, ani podejmowane na nim uchwały nie miały kompletnie nic wspólnego z tą sprawą. Rzecz, oczywiście, jest ważna, ale warto zaznaczyć, że to był problem wewnętrzny Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie.

Maciej Czerniak

Zajmuję się tematyką kryminalną, policyjną, jestem autorem relacji sądowych. Piszę też na tematy bieżące, dotyczące samorządu, problemów mieszkańców. Co najbardziej lubię w pracy? Zaskakujące historie, które mam przyjemność przedstawiać Czytenikom. Jak wiadomo, życie pisze najlepsze scenariusze. Nie tylko filmowe.

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.