Miłosz Bieniaszewski

Adam Wasiluk, bramkarz Stali Rzeszów: Miejsca w składzie łatwo nie oddam

- Teraz czeka nas mecz z Podlasiem, a więc wracam na swoje tereny. Pewnie będzie dodatkowa motywacja - mówi Adam Wasiluk, bramkarz Stali Rzeszów Fot. Łukasz Solski - Teraz czeka nas mecz z Podlasiem, a więc wracam na swoje tereny. Pewnie będzie dodatkowa motywacja - mówi Adam Wasiluk, bramkarz Stali Rzeszów
Miłosz Bieniaszewski

- Wiedzieliśmy o co gramy z Sołą Oświęcim. Nie mogliśmy sobie pozwolić na stratę punktów - mówi Adam Wasiluk, bramkarz Stali Rzeszów.

Z Sołą Oświęcim wywalczyliście bardzo potrzebne trzy punkty, a dla pana pewnie równie ważne jest, że udało się zachować czyste konto...
Bramkarzy rozlicza się ze straconych bramek, a więc zawsze cieszy, jak się uda zagrać na „zero” z tyłu. Soła mocno nam się postawiła, ale zagraliśmy dobre spotkanie i na ciężkim boisku wygraliśmy ten mecz walką i zaangażowaniem. Wiadomo, mecz ustawiła szybko zdobyta bramka, a do tego udało się poprawić na 2:0. To jest oczywiście zawsze niebezpieczny wynik, bo jedna stracona bramka może spowodować sporo nerwowości, ale całe szczęście jej nie straciliśmy. Cieszmy się ze zwycięstwa i trzech punktów.

W dalszej części przeczytasz:

  • Dlaczego Adam Wasiluk tak długo "grzał ławę:
  • Jakie nastroje przed ostatnim meczem tej rundy
Pozostało jeszcze 73% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Miłosz Bieniaszewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.