70. urodziny Cukierni Sowa. Rodzina to siła bydgoskiej marki
Ogromny sukces bydgoskiej cukierni to m.in. efekt wzorowego przekazywania firmy z pokolenia na pokolenie. Kilka lat temu Adam Sowa do spółki zaprosił dzieci.
W 2009 roku bydgoska firma sprzedawała ciastka w około 70 lokalizacjach w Polsce. Klienci często nawet nie zdawali sobie sprawy, że kupują u Sowy, bo cukiernie z jego asortymentem nazywały się "Włoska", "Wiedeńska" czy "Sweet Cookie".
Właśnie wtedy spółka podjęła decyzję o zmianach organizacyjnych i przyjęła pod swoje skrzydła najmłodsze pokolenie rodziny: Aleksandrę i Michała. W tym roku znana cukiernia świętuje 70. urodziny.
Firmę założyli w 1946 roku Feliks i Stanisława Sowa.
Najpierw był zakład piekarniczy przy ul. Pomorskiej w Bydgoszczy,
gdzie do dzisiaj znajduje się jeden z punktów firmowych. Początki nie były łatwe. Nie sprzyjał im ustrój polityczny, brak surowców, rąk do pracy, ograniczone rzemiosło. Jednak właściciele wspominają, że to jeszcze bardziej zmobilizowało ich do działania.
Powadzenie biznesu również w okresie powojennym, gdy władza komunistyczna bardziej szkodziła pracującym na własny rachunek niż pomagała, było nie lada wyzwaniem. "Ze względu na bardzo niskie normy zaopatrzenia musieliśmy drogocenne mąkę czy cukier kupować w sklepie" - wspomina pani Stanisława. "Pomagali wszyscy: rodzina, przyjaciele, obcy ludzie. 10 sklepów po 5 kilogramów mąki to było coś". Efekt? Piekarnia miała się całkiem nieźle i w 1952 roku zatrudniła pierwszych pracowników.
W 1982 roku do rodzinnego interesu dołączył syn Adam. Rok później zdobył dyplom Mistrza Cukiernika. Rozpoznawalność marki stawała się coraz większa. Zapadła więc decyzja o otwarciu pierwszego sklepu poza punktem firmowym. Niedługo później wypieki Sowy można było także kupić w okolicy bydgoskiego Zbożowego Rynku.
W 1990 roku pan Adam z małżonką otworzyli nową spółkę o nazwie Piekarnia i Cukiernia Sowa. Zatrudniała coraz więcej pracowników i wciąż uatrakcyjniała ofertę. Obecnie główna siedziba znajduje się przy ulicy Schulza w Bydgoszczy, gdzie w 1998 roku otwarto duży zakład produkcyjny pod logo Sowa.
Nastąpił rozwój biznesu, otwierają się nowe punkty, również poza Bydgoszczą, a z czasem w Warszawie, Berlinie i Londynie. Dziś Cukiernia Sowa to sieć ponad 150 lokalizacji na terenie Polski. Ponad 20 sklepów firmowych działa w Bydgoszczy, Toruniu i Gdańsku. To już nie tylko wypieki,
ale także mistrzowskie lody, własna marka czekolady i kawa z własnej palarni.
Spółka prowadzi również winiarnię i restauracje z polską i międzynarodową kuchnią. W 2009 roku do firmy weszło trzecie pokolenie - Aleksandra i Michał Sowa.
Aleksandra jest mistrzynią wielu konkursów cukierniczych. Z pasją kontynuuje rodziną tradycję i trzyma pieczę nad całą, słodką produkcją. Michał wykorzystał siłę sieci i zaczął jednoczyć cukiernie pod jedną, znaną obecnie marką. Czuwa nad jej rozwojem.