
Na 12,5 mln zł szacowane są zaległości finansowe ubojni A&B Drob spod Żukowa. Sprawę jej upadłości bada prokuratura, a syndyk od ponad pół roku nie może znaleźć chętnych na wykup hali zakładu z wyposażeniem i stopniowo obniża cenę. Tylko część pieniędzy odzyskają hodowcy, którzy mówią o „drobiowym Amber Gold”.
- Dotychczas nie wpłynęła żadna oferta. Termin składania ofert upływa 12 kwietnia 2018 roku - mówi o ogłoszonym przed miesiącem przetargu na ponadtysiącmetrową, wyposażoną halę ubojni i dwie działki o łącznej powierzchni 0,23 hektara sędzia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.
W artykule przeczytasz:
- Jaki będzie los ubojni i jej pracowników?
- Czy uda się odzyskać pieniądze?
- Jakie zarzuty postawiono prezesowi i jego synowi?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień