130 „terytorialsów” służy w szpitalach w Lubuskiem
W lubuskich szpitalach każdego dnia pełni służbę ponad 130 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Od niedawna mają nowe zadanie, m.in. raportują o stanie obłożenia łóżek w szpitalach covidowych.
- Obecność „terytorialsów” jest dla nas dużym wsparciem. W ciągu ostatnich dni z pracy na rzecz szpitala i jego pacjentów z powodu izolacji lub kwarantanny wyłączonych było po 150 osób z różnych komórek organizacyjnych. Żołnierze pomagają nam wypełnić lukę, choćby po tych pracownikach, którzy dbają o bezpieczeństwo naszych interesantów w punktach pre-triażu - mówi Jerzy Ostrouch, prezes szpitala wojewódzkiego w Gorzowie. We wtorek 10 listopada, przed gorzowską lecznicą wraz z dyrektorem lubuskiego NFZ Piotrem Bromberem oraz ppłk. Arturem Filipowiczem, dowódcą 151. Batalionu Lekkiej Piechoty 12. Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej opowiadał o udziale „terytorialsów” w walce z COVID-19.
Co robią żołnierze?
Jak żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej pomagają w czasie pandemii?
- Pomagają przeprowadzić wstępną selekcję pacjentów, pobierają wymazy w punktach mobilnych, a od niedawna pomagają także w składaniu raportów dotyczących stanu obłożenia łóżek w szpitalach covidowych i wprowadzaniu wyników badań na obecność koronawirusa do systemu - informuje Agnieszka Wiśniewska, rzecznik szpitala.
- Dzięki takiej pomocy medycy i pomoce medyczne mogą zająć się leczeniem pacjentów, a nie prowadzeniem buchalterii - mówi ppłk Artur Filipowicz.
Zdaniem Piotra Brombera, obecność żołnierzy WOT w lubuskich lecznicach to stan przejściowy i jest sposobem na uzupełnienie braków kadrowych w lubuskich szpitalach.
- Bardzo dziękuję za ich gotowość do niesienia pomocy lekarzom, pielęgniarkom i innym służbom medycznym w walce z koronawirusem - mówi dyrektor Bromber.
W lubuskich szpitalach codziennie pełni służbę ponad 130 żołnierzy WOT. Są oni we wszystkich lecznicach zajmujących się chorymi na COVID-19. W szpitalu w Gorzowie pełni służbę około 20 z nich.