Jarosław Zalesiński

13. Festiwal Polskich Sztuk Współczesnych R@Port. „Ślub” Gombrowicza w reżyserii Anny Augustynowicz

Pijak to jakby drugie „ja” Henryka. Ubrany w skórzaną kurtkę, jest chodzącą ilustracją ciemnych sił i demonów, jakie mogą zostać obudzone przy okazji Fot. Piotr Nykowski Poza Okiem Pijak to jakby drugie „ja” Henryka. Ubrany w skórzaną kurtkę, jest chodzącą ilustracją ciemnych sił i demonów, jakie mogą zostać obudzone przy okazji społecznych eksperymentów
Jarosław Zalesiński

Za całą ślubną oprawę wystarcza welon, niedbale przypięty do głowy Mani, panny młodej. Za całą scenografię - biała ściana w tyle sceny, do tego stół, parę krzeseł i kilka reflektorów. Pokazany na inauguracji festiwalu R@port „Ślub” Gombrowicza w reżyserii Anny Augustynowicz jest najbardziej ascetyczną ze znanych mi inscenizacji tego dramatu.

Na tej ascetyczności spektakl szczecińskiego Teatru Współczesnego najwięcej wygrywa. Anna Augustynowicz postanowiła zaufać tekstowi sztuki, w mocnym przekonaniu, że dramat, który tak wiele mówi o sile oddziaływania słowa, na słowie powinien być oparty.

Sen w teatrze

Dramat Gombrowicza doczekał się niezliczonych interpretacji, których autorzy krążyli wśród niezliczonych zagadek tekstu.

* Jak wyglądał początek  Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port, na którego inaugurację zaprezentowano "Ślub" Gomrowicza w reżyserii Anny Augustynowicz?

Pozostało jeszcze 78% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Jarosław Zalesiński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.