Poseł Mrówczyński weźmie w obronę swojego asystenta?

Czytaj dalej
Fot. Anna Klaman
Anna Klaman

Poseł Mrówczyński weźmie w obronę swojego asystenta?

Anna Klaman

W czwartkowej sesji rady miejskiej w Czersku uczestniczyć będzie poseł PiS-u Aleksander Mrówczyński. Jak się dowiedzieliśmy, poprosi o głos.

Opowie radnym i gościom przysłuchującym się obradom o bieżącej pracy w Sejmie, a także ważnej inwestycji, o którą także zabiegał, jaką jest rozpoczęcie budowy ścieżki rowerowej z Czerska do Łęga.

Jednak nie tylko. Asystent społeczny posła Robert Matuszewski, zapytany przez „Pomorską”, informuje, że Aleksander Mrówczyński ustosunkuje się też do znanej medialnie wypowiedzi burmistrz Jolanty Fierek. Przypomnijmy, na ostatniej sesji burmistrz, odnosząc się do rozpatrywanej skargi (wniósł ją Robert Matuszewski) - podała nawet rzekomy powód pogorszenia się relacji ze skarżącym. A skarga dotyczyła tego, że burmistrz nie odpowiedziała na pytania Matuszewskiego.

Radni odrzucili ją ze względów formalnych - nie było adresu zwrotnego. Burmistrz utrzymywała, że osób o imieniu i nazwisku Robert Matuszewski może być więcej. Dodała również, że jak sprawdziła, w Czersku PiS nie ma terenowych struktur. Burmistrz nie kryła wówczas także, że wyrzuciła Matuszewskiego ze swoich znajomych na Facebooku. Powód? Jego komentarze - w jej mniemaniu: ksenofobiczne. Poseł do tej ostatniej kwestii się nie odniesie. - Temat moich przekonań wyjaśniłem sam na sesji - mówi Matuszewski.

Faktycznie, od razu zaprzeczył, mówiąc, że jest tylko przeciwny przyjmowaniu uchodźców do Polski. Ale poseł odniesie się do wystąpienia radnego Zbigniewa Bielińskiego w sprawie jego pisma do biura poselskiego PiS-u i rzekomego braku odpowiedzi.

est jasne, że od dłuższego czasu iskrzy na linii burmistrz Czerska Jolanta Fierek - poseł PiS-u Aleksander Mrówczyński. Pytamy Matuszewskiego, czy po odrzuceniu skargi przez radę miejską, skieruje sprawę do wojewody pomorskiego. Usłyszeliśmy, że prawdopodobnie trwają jeszcze konsultacje z prawnikami. Potem dostajemy dodatkowo pisemne uzupełnienie. - Poseł Aleksander Mrówczynski do środy po konsultacji prawnej zdecyduje w sprawie zaskarżenia do wojewody uchwały rady miejskiej z 16 lutego - czytamy.

Anna Klaman

Praca w naszym zawodzie bardzo się zmieniła przez ostatnie lata. A my poddawani jesteśmy ciągłym próbom. Staramy się też nadążać za nowinkami technologicznymi. Wszystko to uczy pokory. Relacjonując, opisując wydarzenia, pamiętamy, że robimy to dla Państwa. Jesteśmy trochę jak zdziwione wszystkim dzieci. Dziwimy się, pytamy, piszemy, ale też czytamy. Jak bez tego moglibyśmy zachęcać do lektury? Sama przeszłam ostatnio na cyfrowe prenumeraty moich ulubionych tygodników. Takie czasy - jesteśmy online, więc i czytamy online. Lekturą właśnie - pomijając Netflixa :) - wypełniam swój wolny czas. Dla mnie i moich kolegów dziennikarstwo to nieustanna przygoda i adrenalina, od której jesteśmy już chyba uzależnieni. Każdy dzień jest inny, a każdy tekst stanowi test naszej użyteczności. Dla Państwa - naszych Czytelników! Wierzymy, że jesteśmy Wam potrzebni. I to dodaje nam skrzydeł, gdy trzeba nagle - wieczorem lub w nocy - pojechać tam, gdzie powinniśmy być. Wiele się dzieje, bo i Państwo tyle robicie. Współpracujecie, tworzycie społeczeństwo obywatelskie. Władza - przynajmniej z założenia - powinna pracować dla Nas, ale to Wy poświęcacie wolny czas dla dobra wspólnego. A więc opisujemy. Zdarza się, że wytykamy błędy. No i nieustannie czekamy na tematy od Państwa, bo, co tu dużo kryć, to Wy najlepiej wiecie, co w trawie piszczy! Macie kłopot, coś Was denerwuje? Zachęcamy do kontaktu z nami.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.