Nużeniec – mało znany wróg oczu

Czytaj dalej
Fot. istockphoto
Agata Markowicz

Nużeniec – mało znany wróg oczu

Agata Markowicz

Nużeniec przez długie lata kojarzony był głównie ze schorzeniami dermatologicznymi typu trądzik różowaty czy łojotokowe zapalenie skóry. Obecnie istnieją mocne dowody, że może być też przyczyną problemów z oczami.

Niewielkie nużeńce mogą być przyczyną wielkich problemów. Mylone często z zakażeniami grzybiczymi, wirusowymi lub alergią, nieprawidłowo leczone mogą doprowadzić do trwałego zniekształcenia brzegów powiek oraz osłabienia oczu. Uczucie suchości, pieczenie, zaczerwienienie i podrażnienie oczu nie zawsze oznaczają alergię czy przemęczenie narządu wzroku. Przyczyną tych dolegliwości mogą być mikroskopijne roztocza – nużeńce, które zagnieżdżają się na brzegach powiek. Zakażenie tym roztoczem, choć mało uświadamiane, dotyczy dużej grupy osób. Uważa się, że zakażonych może być nawet 50 proc. osób w wieku 19-40 lat.

Pasożyty bytujące na człowieku różnią się nie tylko rozmiarem, ale również miejscem, które wybierają do życia. Większy, osiągający nawet 0,4 mm nużeniec ludzki (Demodex folliculorum, często spotykany jest w mieszkach włosowych brwi i rzęs. Doskonałym środowiskiem dla mniejszego, nieprzekraczającego 0,3 mm nużeńca krótkiego (Demodex brevis) są natomiast powiekowe gruczoły Meiboma.

Zagrożenie rośnie wraz z wiekiem

Nużeńcem bardzo łatwo się zarazić – wystarczy zwykłe podanie ręki lub kontakt z przedmiotami, których używała osoba zakażona. Do infekcji może dojść wszędzie, natomiast do miejsc, w których ryzyko zarażenia nużeńcem jest szczególnie duże, należą np. salony fryzjerski i kosmetyczny.

Warto podkreślić, że bardzo ryzykowne jest również korzystanie z ogólnodostępnych w drogeriach i perfumeriach testerów kosmetyków, np. w postaci pudru, cieni do rzęs i tuszów, na których mogą znajdować się niebezpieczne roztocza.
Nużeńce przenoszą się z osoby na osobę poprzez bezpośredni kontakt, współdzielenie przyborów higienicznych, ręczników, przyborów do makijażu, poszewek poduszek, ale również poprzez jaja znajdujące się w kurzu – mówi dr n. med. Maciej Osęka. Jak pokazują badania, częstość zakażenia nużeńcami rośnie w populacji wraz z wiekiem.

Uważa się, że w grupie wiekowej 19-40 lat 40-50% osób jest zakażonych nużeńcem, procent ten rośnie do 70-80% w grupie powyżej 41. roku życia. U ludzi występują dwa gatunki nużeńca: nużeniec ludzki oraz nużeniec krótki. Są one typowe dla człowieka i co ciekawe, nie ma możliwości zarażenia się nużeńcami zwierzęcymi – wyjaśnia dr Maciej Osęka.
Nużeńce rzadko spotykane są u dzieci, ponieważ ich skóra produkuje niewielkie ilości łoju, co sprawia, że nie jest ona idealnym środowiskiem do bytowania tych mikroskopijnych roztoczy.

Zagrożenie infekcją rośnie

nie tylko wraz z wiekiem, ale również w przypadku zachwiania gospodarki hormonalnej i funkcjonowania układu immunologicznego. W celu wykrycia pasożyta pobiera się zeskrobinę ze zmian skórnych albo kilka rzęs lub brwi (zwykle łatwo wypadają, więc nie ma problemu z ich pobraniem). Pobrany materiał zostaje przesłany do pracowni mikrobiologicznej.
Badanie można wykonać również prywatnie; jego koszt waha się w granicach 15 złotych.

Zespół suchego oka? Sprawdź!

Mała świadomość problemu, jakim są zakażenie nużeńcami i związane z nim konsekwencje, związana jest z faktem, iż objawy, które wywołuje nużeniec, bardzo często mylone są z innymi schorzeniami. Rozpoznania i właściwej diagnozy nie ułatwia również to, że zakażenie roztoczami może nie dawać objawów nawet przez kilka lat, dlatego często osoba, u której występują roztocza, nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest od tak długiego czasu zakażona groźnymi dla oczu pasożytami. Nużeńce dają o sobie znać najczęściej w sytuacji obniżonej odporności organizmu – wtedy też pojawia się uczucie suchości lub ciała obcego w oku, a powieki swędzą i są opuchnięte. Sygnałem, który może wskazywać na prawdopodobieństwo zarażenia nużeńcem, są również nawracające jęczmienie i gradówki, powstałe w wyniku zablokowania ujścia gruczołów.

Co warte podkreślenia, uważa się, że najczęstszą dolegliwością wywołaną przez te pasożyty jest zespół suchego oka, niejednokrotnie mylony z reakcją alergiczną lub przemęczeniem narządu wzroku spowodowanym np. wielogodzinną pracą przy komputerze. Nasze oczy są chronione m.in. przez obecność na ich powierzchni filmu łzowego.

Jego ważnym składnikiem jest warstwa lipidowa wytwarzana przez znajdujące się w powiekach specjalne gruczoły.
Okazuje się, że właśnie te gruczoły mogą być zasiedlane przez nużeńce, prowadząc do ich dysfunkcji. Dysfunkcja gruczołów powiekowych prowadzi do zaburzeń filmu łzowego poprzez niedobór jego warstwy lipidowej. Prowadzi to do rozwoju zespołu suchego oka – mówi dr Maciej Osęka.

Bronią: odpowiednia higiena oczu

Co robić, aby zapobiec wizycie niechcianych gości lub jeśli już jesteśmy zakażeni – jak złagodzić nieprzyjemne objawy? Podstawą jest oczywiście zachowanie właściwej higieny, przy czym warto podkreślić, że najpełniejszą ochronę zapewniają profesjonalne preparaty przeznaczone do codziennego oczyszczania oczu i ich okolic. Dostępne na rynku specjalistyczne produkty w postaci płynów, chusteczek czy lipożeli nie tylko pomagają usunąć z powiek zanieczyszczenia, resztki makijażu i wydzielinę z gruczołów powiekowych, ale również regenerują okolice oczu i powiek w przypadku gdy zakażenie już wystąpiło, wspierając tym samym proces leczenia. To właśnie codzienna higiena oczu i ich okolic w równym stopniu, co systematyczne wizyty u lekarza okulisty są podstawą w profilaktyce nużycy.

Agata Markowicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.